Gdy w 2004 roku nastała era kredytów frankowych nikt tak naprawdę nie przypuszczał, z jakimi niebezpieczeństwami będą się one wiązać. Na tamten czas były bowiem bardzo korzystne i wielu ludzi widziało w nich szansę dla siebie na nieruchomość, o której marzyli. Jednak gdy wraz z upływem czasu kurs franka zaczął wzrastać i się umacniać, wzrosły także same raty kredytu. Nie były one już tak korzystne, a czasem nawet dwa razy wyższe niż pierwotne. W takiej sytuacji niektórzy nie byli nawet w stanie spłacać swojego zadłużenia. Dziś jednak kancelarie prawnicze z powodzeniem pomagają osobom, które posiadają takie kredyty. Zgodnie z wyrokiem sądu ostatecznie sprawy kończą się albo odfrankowieniem kredytu lub też jego unieważnieniem. Z czym wiąże odfrankowienie kredytu lub jego unieważnienie?
Na czym polega unieważnienie kredytu?
Gdy dochodzi do unieważnienia to umowa traci swoje wiążące skutki prawne. Kredytobiorca może w takiej sytuacji domagać się od banku natychmiastowego zwrócenia pieniędzy ze wszystkich spłat, które miały miejsce w trakcie ostatnich 10 lat. Nieruchomość natomiast pozostaje w rękach samego frankowicza, bank zwalnia z niej hipotekę. Natomiast bank może dochodzić swoich roszczeń w trakcie 3 lat od podpisania umowy. Z tego względu kredytobiorca nie jest zobowiązany do płacenia niczego bankowi.
Jak wygląda odfrankowienie kredytu?
W takiej sytuacji zobowiązanie jest po prostu przeliczane na złotówki. Oczywiście bank musi podjąć na rzecz swojego klienta także kilka kroków. Przede wszystkim musi zwrócić mu wszystkie pobrane nadpłaty, które miały miejsce w ciągu ostatnich 10 lat, a decyzją sądu były pobierane nielegalnie. Zazwyczaj wówczas miesięczna rata bardzo maleje, a kredytobiorca nie jest już obarczony większym ryzykiem finansowym, ponieważ spłaca swoje zadłużenie w złotówkach.
Obecnie orzeczenia sądów bywają różne. Coraz więcej spraw jest jednak rozstrzygana na korzyść frankowiczów. Z tego względu starają się oni zabiegać o sądowe rozwiązanie sprawy, pozwalające na uwolnienie się od kosztownych zobowiązań. Niektórzy decydują się również na inną opcję, jaką jest przewalutowanie kredytu. Taka operacja jednak jest obarczona kosztami bankowymi i prowizją za przewalutowanie. Gdy jednak frank stoi nisko, wtedy takie działanie może okazać się opłacalne. Takie przewalutowanie jest jednak dokonywane po kursie aktualnym. Dlatego też trzeba mieć pewność, że się on utrzyma, nim dojdzie do tej operacji. Tymczasem skoki kursów bywają nieprzewidywalne i trudno niekiedy spodziewać się czegoś konkretnego.
Możesz doczytać:
https://www.gazetawiecborska.pl/problemy-kredytobiorcow-z-kredytami-frankowymi/